![]() | Ta strona to zalążek artykułu. Jeśli możesz, rozbuduj go. |
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
[Źródło] |
Makarov Dreyar kontra Jose Porla jest walką między Mistrzem Gildii Fairy Tail Makarov a Mistrzem Gildii Phantom Lord Jose.
Prolog
Natsu pokonuje Gajeela i udaje się zniszczyć Phantom Lord.
Tymczasem Erza Scarlet walczy dzielnie z Jose Porlem który już pokonał Graya, Elfmana i Mirajane. Jose stwierdza że Natsu jest bardzo potężny na co Erza odpowiada, iż nie został on doceniany w swojej walce oraz że Natsu jest na równi z nią, jeśli nie
Erza próbuje popełnić samobójstwo
ale Makarov przybywa i uwalnia Erza od Magii Jose.
Walka
Gray, Elfman i Mirajane odzyskać świadomość i są zaskoczeni widząc Mistrza w pełni sił. Makarov mówi im by opuścili Phantom Lord. Nie zgadzają się, ale Erza każe im zrobić to co mówi Makarov gdyż będą mu przeszkadzać. Makarov mówi Josefowi że gildia nie jest bytem fizycznym, ale związkiem wszyskich jej członków. I zaczyna się...
Niebo huczy, ziemia się trzęsie. Światło Magii Makarova i Magia Ciemności Josa. Oboje zostają trafieni. Jose probuje odwetu uzywajac fali smierci, lecz Makarov z łatwością się blokuje, po czym sam wyprowadza kontrę, która trafiła jego przeciwnika, aczkolwiek wygląda na to że nie zadała mu żadnych obrażeń.
Makarov przygotowuje prawo wróżki
Jose śmieje się z odliczania Makarova, mówiąc że siebie uznaje za najpotężniejszego. Makarov ostatecznie aktywuje Prawo Wróżki co rozprasza energię Jose, którą przygotowywał do ostatecznego ataku. Jose zostaje pokonany, a Cienie w pełni rozproszone, dzięki czemu wojna gildii została zakończona zwycięstwem Fairy Tail.
Następstwa
Zwyciestwo Gildii Fairy Tail.
Zwycięstwo Gildii Fairy Tail.
Makarov mówi Josemu, że jego arogancja wzięła górę nad nim i Magiczna Rada ma wydać karę. W tym czasie, nagle pojawia się Aria za Makarovem z żarłocznym spojrzeniem na twarzy, myśląc że historia będzie się powtarzać. Jednakże, Makarov uderza go pięścią centralnie w twarz. Mówi mu ze wynik bitwy już został rozstrzygnięty. Nakazuje im odejść nim zmieni zdanie co do tego...